Historie

Sztuka spokoju. Taichi i emeryci w Chinach

Na chińskich ulicach króluje smog i zgiełk samochodów. Przechodnie mijają się w pośpiechu, każdy zajęty swoimi sprawami. A jednak w tym chaosie jest coś, co przyciąga uwagę – grupki emerytów ćwiczących powoli, synchronicznie, w rytmie tai chi.

Sztuka spokoju. Taichi i seniorzy w Chinach

Cisza w hałasie

Zachowawcza na co dzień kultura Chin, w której ludzie niechętnie rzucają się w oczy, tutaj kontrastuje z obrazem zbiorowych, niemal performatywnych ćwiczeń. Tai chi wymaga skupienia, ciszy i koordynacji oddechu z każdym gestem. Choć bywa uznawane za sztukę walki, współcześnie rzadko pełni funkcję sparingu.

Taichi – sztuka poruszania się

Tai Chi to sztuka poruszania się. Wymaga pełnego skupienia – każdy gest wykonywany jest świadomie, w ciszy, z uwagą skierowaną na oddech i ciało. To właśnie odróżnia je od innych form aktywności fizycznej. Choć wywodzi się ze sztuk walki, dziś znacznie częściej traktowane jest jako praktyka rozwojowa i zdrowotna. Dlatego często mówi się o nim „gimnastyka medytacyjna”.

Tai chi stało się najpopularniejszą aktywnością wśród starszych mieszkańców Chin. Regularnie ćwiczy je około 22% seniorów, a w przypadku kobiet po sześćdziesiątce odsetek sięga nawet 28%.

Dlaczego tak wielu sięga po tę formę aktywności? Bo nie wymaga drogiego sprzętu ani dużej kondycji. Pomaga zachować równowagę, poprawia siłę i elastyczność, a jednocześnie redukuje stres.  Nie obciąża stawów. Nic dziwnego, że tai chi promują dziś szpitale, domy seniora i ośrodki zdrowotne..

Obowiązkowa harmonia

Tai chi nie jest zarezerwowane wyłącznie dla starszych. W chińskich szkołach dzieci poznają podstawowe ruchy tej praktyki. Od 2018 roku, w prowincji Fujian obowiązkowa jest znajomość aż 24 figur, aby móc ukończyć liceum. Decyzja ta wywołała jednak spore kontrowersje.

 Krytycy zwracali uwagę, że ta powolna sztuka walki może być zbyt mało stymulująca dla nastolatków. „Współczesna młodzież nie interesuje się tradycyjnymi sztukami walki, a zmuszanie jej do ćwiczeń tylko zniechęci” – komentował ekspert ds. edukacji, Chu Zhaohui.

Siwe włosy, gładkie ruchy

Siwe włosy, zmarszczki i płynne ruchy. W parkach widać jasno, kto pokochał tę praktykę najbardziej – seniorzy. Dziś tai chi traktowane jest przede wszystkim jako trening zdrowotny.

Poza oczywistą poprawą zdrowia, praktyka taichi wspomaga psychicznie. Szczególnie zaleca się je osobom starszym zagrożonym spadkiem funkcji poznawczych. Taichi pomaga się skupić oraz unormować oddech, bowiem ciągłe, powolne ruchy kończyn są skoordynowane ściśle z oddechem. Jedną z podstawowych zasad taichi jest także równowaga umysłu i ciała, co składa się na dalszy trening psychiczny.

Przynależność w parku

Ze względu na formę ćwiczeń – niewymagającą fizycznie, ale i sprzętowo – taichi rozprzestrzenia się w parkach. Parkowe grupy mają wiele płaszczyzn. Po pierwsze ćwiczenia na łonie natury, czyli aspekt stawania się jednym z naturą. Po drugie yin yang, rozumiane tu jako balans między aspektem ludzkim a naturą.

W chińskich parkach poranne grupy tai chi pełnią jeszcze jedną rolę – społeczną. Ćwicząc razem, w tym samym czasie i miejscu, seniorzy wychodzą z domu i zyskują poczucie wspólnoty. W zajęciach biorą udział osoby z różnych środowisk, a powolne, zsynchronizowane ruchy tworzą wrażenie harmonii między członkami grupy.

Na poziomie ciała powolne tempo tai chi pozwala starszym osobom głębiej odczuwać własną fizyczność – ruch staje się doświadczeniem, które odżywia zarówno umysł, jak i duszę. Regularne sesje porównuje się do terapii. To nie spektakularny efekt, lecz proces, którego siła tkwi w codziennym nawyku.

Dlatego widząc chińskich seniorów w parku, dostrzegamy coś więcej niż trening. To lekcja harmonii ciała i umysłu, codzienny sposób na zdrowie – i wspólne bycie razem.


Zapraszamy na naszego Facebooka i Instagrama, aby być z nami na bieżąco.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *